MIŃSK

Stanisław Moniuszko przeprowadzał się w życiu wiele razy. Zanim jednak dotarł do Warszawy (w 1858), gdzie spędził ostatnie czternaście lat życia, zmieniał miejsca zamieszkania głównie z inicjatywy rodziców. Na świat przyszedł w Ubielu (1819), położonym około czterdziestu kilometrów od Mińska (dzisiejszej stolicy Białorusi). W wieku ośmiu lat (1827) przeniósł się z rodziną do Warszawy, w której spędził trzy lata. Widmo nadciągającego powstania przyspieszyło decyzję o opuszczeniu miasta i w lecie 1830 roku państwo Moniuszkowie z synem wrócili do Ubiela. Jednak już kilka miesięcy później rodzina znów pakowała walizki, gdyż konieczność zapewnienia Stanisławowi należytej edukacji, zmuszała ich do przeprowadzki do miasta, gdzie młody Stanisław miał szanse uczyć się pod okiem wykształconych, dobrych nauczycieli.

pocztówka z Mińska, 1904

Jak opisuje w swej książce Henryk Opieński, Moniuszkowie zamieszkali w Mińsku w „drewnianym, ale dość wygodnym” domu Klimkiewicza, usytuowanym naprzeciwko kościoła o. dominikanów. Nie mieszkali tam sami, gdyż do Mińska przeprowadziła się z nimi niezamężna ciotka, siostra matki Stanisława Moniuszki, i niejaki pan Refkiewicz, kolega ojca z czasów szkolnych.

Był to trudny okres w historii państwa polskiego, w listopadzie 1830 wybuchło powstanie i, choć Mińsk oddalony był od głównego szlaku bitewnego, nastroje rewolucyjne dawało się odczuć na całym terenie zaboru rosyjskiego. Z czasem, po upadku powstania, sytuacja nieco się poprawiła i rodzina Moniuszków przeniosła się do większego mieszkania. W domu tym mieszkali także dawni znajomi ojca, Czesława Moniuszki, jak np. Walenty Wańkowicz, malarz, znany do dziś przede wszystkim z bardzo popularnego i chętnie reprodukowanego portretu Adama Mickiewicza przedstawionego "na Judahu”. Czesław Moniuszko opisał ten czas w swoich pamiętnikach: spędzano wówczas wieczory „przyjemnie i pożytecznie”, organizowano wieczory muzyczne i grywano w szachy, czytano książki, gdyż młody Stanisław, śladem swojego stryja Kazimierza, zaczął gromadzić całkiem pokaźną bibliotekę. Przede wszystkim jednak pobyt w Mińsku podporządkowany był nauce Stasia, co jego ojciec skomentował w pamiętniku:

"Umieściwszy syna w gimnazjum, dodając mu prywatnych metrów, przepędzaliśmy czas jak można najkorzystniej dla nauk i talentu muzyki, któren Staś coraz widoczniej zaczął rozwijać przy pomocy metra Dominika Stefanowicza".

Choć niewiele wiadomo o szczegółach muzycznej edukacji Moniuszki w Mińsku, to na pewno jednak wiemy, że kompozytor do końca życia ciepło wspominał swojego mińskiego nauczyciela. Z pozostałych przedmiotów też robił postępy i 6 lipca 1834 roku zdał egzamin gimnazjalny kończący VI klasę.

Z czasów szkolnych sam Moniuszko zachował wspomnienie siebie jako poważnego, skupionego na nauce młodzieńca. Powielali ten osąd późniejsi badacze jego twórczości, jak Witold Rudziński, który pisał:

"Od dzieciństwa był on zapalonym wielbicielem książek, zbierał je i skrupulatnie czytał, czym zresztą silnie odbijał od kolegów, którzy chętniej oddawali się konnej jeździe, palcatom, polowaniom, a nawet po trosze chętniej strzelali za dziewczynami, niż zaglądali do książek".

Leu i Siarhiej Humileuscy, Pomnik Stanisława Moniuszki i Wincentego Dunin-Marcinkiewicza w Mińsku

Mińsk nie zapisał się niestety w pamięci kompozytora jako ważne miejsce na drodze życia. Poza Dominikiem Stefanowiczem, który odnalazł drogę do muzycznego talentu Moniuszki i potrafił zaszczepić w nim na tyle dużą ciekawość światem muzyki, by ten zdecydował niedługo potem o wyjeździe i kształceniu się właśnie w tym kierunku, to miasto nie zdołało przekonać przyszłego kompozytora do siebie. Po latach zwierzał się żonie z jednej z wizyt w Mińsku:

"Mińsk tak głuchy jak… Stryjunio. (…) Co za nudy! Co za ludzie! Gwałtu! Ile razy wyjeżdżam z tego mieściska, zawsze mam ochotę twarz, ręce umyć i nogi z błota obetrzeć".