Beata

Po źle przyjętej „hinduskiej” operze Paria (1869), Moniuszko, niezbyt roztropnie, skomponował „szwajcarską”, jednoaktową operetkę Beata (1871). Doświadczony jego librecista, Jan Chęciński, fabułę osnuł wokół... ospy i utraty wzroku. Już w pierwszej recenzji po premierze (4 luty 1872) zauważono: „opera to komiczna, jakkolwiek sytuacje niekoniecznie pobudzają do śmiechu”. Żartobliwe dialogi na niewesoły temat chorób wypełniają tam długie sceny mówione. Akcja dzieje się we wsi „leżącej w ośnieżonych górach”. Dobrze zostały nakreślone postacie charakterystyczne: złośliwe kumoszki Dorota, Agata i Urszula, którym Moniuszko napisał znakomite tercety, głuptas Hans, zalotnik Beaty, czy krewki Anglik, Sir Pepperton. Czołowa para tonie w sentymentalnej liryce. Żołnierz Maks wraca z wojny, a ponieważ jego ukochana Beata martwi się oszpeceniem (prawdopodobnym) po przebytej ospie, udaje niewidomego, by była pewna, że nie dostrzeże utraty urody; śpiewa „Poszedł góral w obce strony” i mały duet z Beatą. Dziewczyna uwodzi pieśnią o szerokiej frazie „Kwiatku radosny”, a gdy, dzięki lekarzowi Henrykowi, wszystko kończy się szczęśliwie, popisuje się w ślicznym walcu z chórem „Och, ileż rozkoszy ma życie i świat”.

Moniuszko sam przygotował rzetelne wykonanie, dyrygował premierą i kolejnymi spektaklami. Z relacji prasowych wynika, że publiczność była rozczarowana, a krytycy, doceniając kompozytorską sprawność, wytknęli czerpanie z dawnych pomysłów i niedostatek natchnienia. Głęboko poczuł się tym dotknięty. Beata okazała się ostatnim jego utworem scenicznym. Jej czwarty spektakl 30 maja 1872 roku był ostatnim, w którym stanął przy dyrygenckim pulpicie w warszawskim Teatrze Wielkim. 4 czerwca już nie żył.

Zachował się tylko wyciąg fortepianowy. W naszych czasach dwukrotnie, w 1969 i 2003 roku dla Polskiego Radia dokonano orkiestrowego opracowania partytury. W obu nagraniach tytułowe partie śpiewały solistki Teatru Wielkiego, najpierw Barbara Nieman, później Dorota Radomska. Opera Krakowska sezon 2018/2019 otworzyła koncertowym wykonaniem Beaty; firma Dux wydaje płytę z tym zapoznanym utworem Moniuszki.

Małgorzata Komorowska