29 sierpnia 2019
Grzegorz Nowak, Edyta Piasecka i Tomasz Konieczny o Strasznym dworze
Słynne dzieło Stanisława Moniuszki, a zarazem jedną z najczęściej wystawianych oper w Polsce Grzegorz Nowak miał możliwość prowadzić wielokrotnie, po raz pierwszy - w 1998 roku w głośnej interpretacji Andrzeja Żuławskiego. Głośnej i niewolnej od głosów krytyki.
Mocno się wtedy z Andrzejem Żuławskim spieraliśmy w sprawie jego wizji spektaklu. Potraktował on oryginał filmowo i zaproponował dużo cięć, które ingerowały we frazę muzyczną. Nie mogłem na to pozwolić. To było kaleczenie muzyki Moniuszki - wspominał Grzegorz Nowak.
Skomponowane w latach 1861-1864 dzieło, mające niezliczenie wiele wersji, publiczność tegorocznego festiwalu Chopin i jego Europa miała okazję słuchać w niezwykłej odsłonie: w kompletnej wersji i na instrumentach historycznych.
Po raz pierwszy mogę zrobić tę operę w całości, tak jak ja napisał kompozytor - cieszył się Grzegorz Nowak. - Nie musimy się martwić tym, że nie pasuje coś w układzie scenicznym, brakuje kostiumów itp., w związku z tym nie okaleczamy muzyki Moniuszki. A dodatkowo sprzedajemy ją za granicą! Sami soliści przyznają, że od wielu lat nikt tak Strasznego dworu jeszcze nie wystawiał: w całości, bez skrótów.
Pod dyrekcją Grzegorza Nowaka najbardziej znane dzieło Moniuszki wykonali m.in. Edyta Piasecka, Tomasz Konieczny czy Orkiestra XVIII Wieku. W audycji można było także wysłuchać rozmów z solistami, które przeprowadziła Anna Skulska.
Dyrygent opowiedział też o tym, na czym polega dramaturgia muzyki Moniuszki w jego interpretacji, czy zawarty w dziele rys patriotyczny jest aktualny również dziś i jak na wykonanie Strasznego dworu wpłynęło wykorzystanie dawnych instrumentów.
Zachęcamy do wysłuchania https://www.polskieradio.pl/8/5343/Artykul/2359628,Grzegorz-Nowak-Strasznego-dworu-jeszcze-nikt-tak-nie-wykonal.