31 maja 2019
Moniuszko z 1000 i jednej nocy - premiera albumu Marii Pomianowskiej
W czwartek 30 maja ukazał się nowy album Marii Pomianowskiej Moniuszko z 1000 i jednej nocy. Na płycie znalazły się pieśni kompozytora w wersji bez słów, aria Skołuby oraz utwór Pomianowskiej dedykowany Moniuszce. Kompozycje utrzymane są w nowych, etnicznych aranżacjach.
Album zawiera 10 pieśni Stanisława Moniuszki. Maria Pomianowska - wokalistka i multiinstrumentalistka - wyjaśniła, że są one zaaranżowane bez słów, głos ludzki pojawia się jedynie w postaci wokaliz. W dwóch pieśniach wykonała je wokalistka jazzowa Grażyna Auguścik.
Oprócz pieśni, na płycie można usłyszeć autorskie opracowanie arii Skołuby ze Strasznego dworu (Ten zegar stary) na głos, instrumenty smyczkowe i beatbox. Najbardziej znane wykonanie tej arii w Polsce to interpretacja Bernarda Ładysza. Na albumie Moniuszko z 1000 i jednej nocy zaśpiewa ją syn Bernarda Ładysza - Aleksander Czajkowski-Ładysz.
Najnowszy album Marii Pomianowskiej to druga odsłona jej projektu sprzed 10 lat. Pierwsza płyta zatytułowana była Chopin na 5 kontynentach. W Moniuszce z 1000 i jednej nocy w każdej pieśni instrumenty z różnych kontynentów są łączone ze sobą ze względu na brzmienie, a nie na pochodzenie - wyjaśniła artystka. Zespół, który brał udział w nagraniu płyty tworzy 23 muzyków, m.in. z Polski, Indii, Iranu, Burkiny Faso. Są to m.in. wokalistka Natalia Kovalenko (sopran), Fei Jenron grający na pipie (czterostrunowa lutnia), Alina Mleczko na saksofonie.
Album Moniuszko z 1000 i jednej nocy, zdaniem artystki, to podróż w fantastykę muzyczną podobny do Baśni 1000 i jednej nocy. Niektóre zestawienia instrumentów zastosowane są po raz pierwszy w historii muzyki, np. suka biłgorajska (polski ludowy instrument smyczkowy) z instrumentami z Nowej Zelandii. Jest to następny etap tworzenia nowej barwy, nowej ekspresji na bazie utworów Stanisława Moniuszki - podsumowała Pomianowska.
Szatę graficzną albumu przygotował Andrzej Pągowski.